BLOG To, co sprawia, że chce mi się przychodzić do pracy, to ludzie

Data publikacji: 07.09.20183 min. czytania

To, co sprawia, że chce mi się przychodzić do pracy, to ludzie

Zanim zaczęłam pracę w McCafe byłam przez 10 lat emigrantką. Mieszkałam i pracowałam w różnych krajach: na Cyprze, w Irlandii i w końcu w Turcji, skąd pochodzi mój mąż. Postanowiłam wrócić do Polski, żeby moja pięcioletnia córka Hana mogła tu iść do szkoły. Chcę, żeby dobrze mówiła po polsku i miała kontakt z rówieśnikami. Można powiedzieć, że prowadzę teraz dom na dwóch różnych kontynentach. My z Haną jesteśmy w Polsce, mój mąż w Turcji, ale odwiedzamy się zawsze wtedy, kiedy jest to możliwe. Mąż mieszka w miejscowości turystycznej nad Morzem Egejskim, więc jak tylko się kończy sezon, przyjeżdża do nas na całą zimę. 

McDonald’s jest otwarty na młode matki

Zaczynając poszukiwania pracy w Polsce, trochę się obawiałam, bo jestem matką, która sama wychowuje dziecko, a wiadomo, że pracodawcy różnie to postrzegają. Przed rozmową rekrutacyjną do McCafe trochę się stresowałam, okazało się jednak, że niepotrzebnie, bo dostałam tę pracę od razu. Jestem bardzo otwartą osobą, więc nie miałam problemu, żeby się wdrożyć do obsługi gości. Przyswoiłam szybko niezbędną wiedzę i tak się zaczęła moja przygoda w McDonald's.

Mamy stałych gości, którzy często nas odwiedzają

To, co sprawia, że chce mi się przychodzić do pracy, to ludzie. Kiedy się lubi to, co się robi, to nie myśli się o tym, jak o obowiązku. Atmosferę mamy świetną, jest super ekipa. Z dziewczynami spotykamy się też prywatnie. Ostatnio byłyśmy na weselu koleżanki, która z nami pracowała. Kiedy się pracuje z ludźmi, których się lubi, to czas szybciej leci. Managerowie też są bardzo życzliwi i wyrozumiali. Dla mnie ważne jest to, że McDonald's to duża i stabilna firma. Nie muszę się martwić, czy dostanę wypłatę na czas. Umowa jest uczciwa i nie muszę się o nic martwić. Lubię też stałych gości, którzy często przychodzą na kawę i już wiemy, co będą zamawiać. Budujemy relacje z gośćmi, którzy nasz znają i zawsze chętnie z nami rozmawiają. Miałam też okazję porozmawiać po turecku, bo odwiedzili nas goście z Turcji. Byli bardzo zaskoczeni, że ktoś w polskim McCafe zna ich język, a mi było miło, że odwiedzili nas później ponownie. Wpadam do naszego McDonald’s nawet kiedy mam wolne. Mieszkam blisko i często, jak idę na zakupy, to wpadam na kawę. Oczywiście zabieram wtedy ze sobą córkę, która już wszystkich zna.

Wolne chwile spędzam nad morzem

W opiece nad córką pomagają mi rodzice. Wszyscy w restauracji wiedzą, jaką mam sytuację, więc jeśli nie ma kto odebrać Hany z przedszkola, nie ma problemu, żebym zmieniła godziny pracy. Niektórzy wolą pracować od poniedziałku do piątku, ale dla mnie jest lepiej mieć kilka dni wolnych w tygodniu. Wtedy mogę pojechać do mojego ukochanego Trójmiasta. Uwielbiam morze, bez względu na to jaka jest pogoda. Biorę Hanę, kota i w drogę. Mamy w Sopocie swoje ulubione miejsca, które zawsze odwiedzamy. Jestem zodiakalnym rakiem i woda to moje środowisko naturalne. Jako nastolatka spędzałam mnóstwo czasu na basenie, a kiedyś nawet pływałam zawodowo. 

Natalia, pracownik restauracji McDonald's w Łodzi

Wyszukaj oferty pracy

Wpisz miejscowość lub wyszukaj  najbliższe restauracje, korzystając z geolokalizacji. Możesz też szukać ofert, wybierając stanowisko, które Cię interesuje.

Wybierz interesujące Cię oferty