Większe zaangażowanie, możliwość uczenia się od siebie nawzajem, szersza perspektywa, innowacyjne podejście do zadań i lepsza atmosfera – to tylko niektóre z korzyści, jakie daje różnorodne środowisko pracy. A gdzie indziej można je spotkać, jeśli nie w McDonald’s – firmie, która zatrudnia w Polsce ponad 27 tysięcy pracowników?

Temat różnorodności towarzyszy nam od lat. Projekty z nią związane, zagościły w większości organizacji. Kiedy zastanawiamy się nad tym, co nas jako pracowników różni,  pierwsze nasuwają się na myśl takie aspekty, jak: płeć, rasa, wiek czy narodowość. Są to ważne czynniki, ale nie jedyne, ponieważ na różnorodność składają się też kwestie, z których często nie zdajemy sobie sprawy przy pierwszym spotkaniu. Są to np. wykształcenie, status rodzinny, orientacja seksualna, doświadczenie zawodowe czy stan zdrowia. Nie widzimy tych różnic na pierwszy rzut oka, ale przecież to one nas kształtują.

Drugim, ważnym w dzisiejszych organizacjach pojęciem, łączącym się z różnorodnością, jest włączanie. Obejmuje ono działania integrujące, które podejmuje firma, aby tworzyć takie środowisko pracy, w którym każda osoba będzie traktowana na równi, z szacunkiem i będzie miała dokładnie takie same warunki pracy i możliwości rozwoju, jak wszyscy pozostali. Bez względu na to, skąd pochodzi, ile ma lat, co lubi robić i jaką przeszła ścieżkę zawodową. Tworzenie właśnie takiego – włączającego środowiska pracy, to jedna z wartości McDonald’s. W restauracjach pracują uczniowie, obcokrajowcy, osoby z niepełnosprawnościami, rodzice wychowujący dzieci i dziadkowie. To miejsce, gdzie studenci pracują ramię w ramię z emerytami i nikogo to nie dziwi.

Nasza siła

McDonald’s od lat udowadnia, że mimo dzielących nas różnic, można działać ramię w ramię w każdych, nawet najbardziej wymagających okolicznościach. Pandemia okazała się wymagającą próbą, która jeszcze bardziej wzmocniła nas jako zespół. Na takiej współpracy w zespołach, składających się z różnych osobowości, zyskują wszyscy: organizacja, pracownicy, partnerzy biznesowi i oczywiście goście odwiedzający restaurację. Pracując z różnorodnym zespołem, zyskujemy przede wszystkim szersze spojrzenie na wiele spraw. Możemy stawiać czoła wyzwaniom, analizując je z odmiennych perspektyw. Zupełnie inaczej podchodzi się do zadań w grupie, w której spotykają się osoby w różnym wieku, z innym doświadczeniem czy wykształceniem. Poznajemy dzięki temu różne punkty widzenia, uczymy się od siebie wzajemnie i wymieniamy inspiracjami. Pamiętajmy też, że restauracje są odwiedzane przez gości, którzy mają swoje potrzeby i oczekiwania, i to różnorodna załoga będzie w stanie im jak najlepiej sprostać.

W zespole, który nikogo nie wyklucza, pracownicy czują, że ich głos się liczy. Zwiększa to ich zaangażowanie i efektywność w codziennej pracy oraz motywację do tego, żeby się rozwijać. Równy dostęp do informacji o tym, co dzieje się w firmie, takie same możliwości awansu czy rozwoju i przede wszystkim szacunek – to wszystko wpływa na to, że pracownicy z chęcią przychodzą do pracy. Zespoły, w których spotykają się starsi z młodszymi, introwertycy z ekstrawertykami, pracownicy z różnych krajów czy osoby z niepełnosprawnościami, to również większa szansa dla potencjalnych kandydatów do pracy i większa otwartość organizacji. Przykładem mogą być restauracje McDonald’s gdzie pracują osoby niesłyszące, które nie tylko świetnie sobie radzą z codziennymi obowiązkami, ale też awansują na instruktorskie stanowiska i szkolą nowych pracowników – również niesłyszących. I znowu – zyskują na tym wszyscy – szkolący, bo mają szansę rozwinąć kompetencje i nowe osoby, które czują się raźniej w tych pierwszych dniach.

Wyjątkowy zespół

W 2020 roku przedstawiciele McDonald’s w Polsce podpisali Kartę Różnorodności, która jeszcze bardziej podkreśla znaczenie tego obszaru w organizacji. Oczywiście nie oznacza to, że dopiero od tego momentu firma zaczęła działać w tym zakresie, bo robi to od początku działalności. A świadczą o tym liczby. Najmłodszy pracownik restauracji ma 16 lat, a najstarszy 84, czyli dzieli ich kilka pokoleń. Restauracje są też otwarte na zatrudnianie osób z niepełnosprawnościami, które aktualnie stanowią 7% załogi. McDonald’s to również miejsce, w którym pracuje wielu obcokrajowców, przed wybuchem pandemii stanowili 12% wszystkich pracowników. – Pracują u nas zarówno młodzi, jak i dojrzali, od których możemy się sporo uczyć. Szczególnie na stanowisku lidera gościnności widać, z jaką pasją te starsze osoby podchodzą do pracy. W naszej restauracji są też pracownicy z Ukrainy, Białorusi, Azerbejdżanu, Iranu, Indii, Filipin czy Włoch. W zeszłym roku koledzy zorganizowali świąteczną kolację, na którą każdy przyniósł przysmaki ze swojego regionu. Wymienialiśmy się potrawami i opowiadaliśmy, jak spędzamy święta. To było bardzo ciekawe doświadczenie – mówi Michał Gawęda, kierownik z Opola.

Edukacja pracowników

Nawet w najbardziej różnorodnym środowisku konieczne jest edukowanie pracowników w zakresie różnorodności. Każdy z nas nosi w sobie uprzedzenia, a często nie jesteśmy ich nawet świadomi. Nie zawsze też wiemy, jak się zachować w danej sytuacji, dlatego tak ważne jest tutaj wsparcie organizacji. McDonald’s udostępnia materiały informujące o tym, w jaki sposób odnosić się do kolegów i koleżanek z restauracji oraz gości. Edukacja ta odnosi się do wielu grup – McDonald’s wspólnie z fundacją Diversity Hub stworzył program mający na celu zapobieganie dyskryminacji. Takie „pigułki wiedzy” to cenne porady, które przydają się nie tylko w miejscu pracy, ale i w życiu prywatnym, bo przecież spotykamy na swojej drodze różne osoby. A wiedzy o tym, jak sprawić, aby różni ludzie czuli się dobrze w naszym towarzystwie – nigdy dość. McDonald’s szczególny nacisk w tym aspekcie kładzie na edukację liderów, bo przykład zawsze idzie z góry. – Musimy zwracać uwagę na sposób, w jaki budujemy zespoły restauracji i zachowujemy się na co dzień. O tym, czy włączamy do tego zespołu, czy z niego wykluczamy osoby, które są inne od nas samych, bardzo często decydują drobne sprawy: to jakiego używamy języka, czy poszukujemy opinii innych osób, czy ich wysłuchujemy i bierzemy je pod uwagę, czy dajemy innym prawo, żeby mieli inne preferencje i oczekiwania. Zmiana zaczyna się od każdego z nas. Chcemy, aby środowisko McDonald’s było otwarte i akceptujące, żeby każdy z nas, pracowników, miał tu poczucie bycia akceptowanym i wsparcia, żeby każdy mógł się uczyć i rozwijać. I każdy z nas może w tym pomóc – podsumowuje Anna Kiełczewska, Talent Manager w McDonald’s.