BLOG Co łączy fryzjerkę, architekta informacji i fizjoterapeutkę?

Data publikacji: 12.11.20213 min. czytania

Co łączy fryzjerkę, architekta informacji i fizjoterapeutkę?

Różnimy się wykształceniem, wiekiem, charakterem, zainteresowaniami i doświadczeniem zawodowym. Co nas łączy? Realna możliwość rozwoju, elastyczny grafik i zgrany zespół. Wszyscy pracujemy w McDonald’s i czujemy, że jesteśmy w dobrym miejscu.

 

Nigdzie się nie wybieram!

Mogłabym pracować gdziekolwiek indziej, ale wybrałam pracę w McDonald’s, bo bardzo ją lubię – to słowa Lin z restauracji w Cedyni, ale wszyscy możemy się pod nimi podpisać. Lin skończyła fizjoterapię, ale już w trakcie studiów wiedziała, że zostanie w Maku. – Trochę żałuję, że nie poszłam na zarządzanie i marketing, bo ten kierunek byłby bardziej przydatny w mojej pracy. A tak to tylko koledzy i koleżanki z pracy żartują, że mogłabym zrobić im profesjonalny masaż, bo skończyłam fizjoterapię. Lin nie chce stać w miejscu, bo wie, że mogłaby wypalić się zawodowo, dlatego dba o rozwój i korzysta z oferty szkoleniowej McDonald’s. Dziś jest managerką, a my czujemy, że awans na kierowniczkę jest tylko kwestią czasu!

 

Praca to nie wszystko

Kochamy Maka, ale uwielbiamy też czas wolny! Co prawda często wygląda on tak, że… spotykamy się po godzinach. – Zawsze, gdy przychodzę do pracy, wszyscy się witamy, jest bardzo rodzinnie. Spotykamy się nawet po pracy! Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem, ekipa jest niesamowicie zgrana, jeden telefon i już jesteśmy umówieni – mówi Michał, pracownik restauracji w Ciechanowie. W Maku pracuje z Agnieszką, która z zawodu jest fryzjerką. – Nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie, więc aplikowałam do Maka. Zostałam przyjęta z otwartymi ramionami! Dzięki temu, że mamy elastyczny grafik, mogę realizować swoje fryzjerskie pasje po pracy. Na tę chwilę zostaję w Maku, a włosy pozostaną moim hobby!

Rozwój pasji jest dla nas ważny, podobnie jak równowaga między pracą a życiem prywatnym. W naszych zespołach jest wiele rodziców, którym nieobce są długie spacery z dziećmi, place zabaw, bajki i oczywiście Happy Meale! Jedną z takich mam jest Ola z Warszawy, absolwentka studiów artystycznych, która oprócz spędzania czasu z synkiem uwielbia malować. – Mogę zamknąć się w pokoju i tworzyć przez kilka godzin. Mój mąż pyta, czemu to tyle trwa, ale ja uwielbiam ten proces, bardzo wtedy odpoczywam.

 

Grafik dopasowany do twoich potrzeb

Pracujesz ile i kiedy chcesz, co jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które się uczą. I pieniądze zawsze są na czas, a nie wszędzie jest to standardem! Mak to najlepsza praca dla studentów – podsumowuje Noufal, instruktor z restauracji w Warszawie, który pracę łączy z zajęciami na uniwersytecie. Marzy o tym, żeby założyć własny biznes gastronomiczny, dlatego McDonald’s traktuje jako potężną dawkę wiedzy i ogromne doświadczenie. – Każdego dnia przyglądam się zarządzaniu restauracją i uczę się wszystkich elementów, które składają się na nasz sukces.

McDonald’s to jednak nie tylko studenci, ale również osoby dojrzałe, w tym te na emeryturze. Każdy z nas ma swoje sprawy, dlatego sami decydujemy, ile chcemy pracować. – Na początku pracowałam na ¾ etatu, później na ½, a ostatecznie na ¼, ponieważ stopniowo przejmowałam opiekę nad moją mamą – mówi Grażyna, która pracuje w restauracji w Kielcach. – Mam zdrowotne ograniczenia, nie mogę pracować na kuchni i przy wysokich temperaturach. Głównie zajmuję się pracami porządkowymi – na sali, na zapleczu, w ogródku. Pracuję kilka godzin dziennie, nie codziennie, głównie popołudniami i wieczorami, bo tak mi było wygodnie.

 

Każdy z nas ma inne powody, żeby pracować w Maku. Jedni przychodzą tu na wakacje, inni zostają na dłużej, awansują, szkolą nowych Ludzi Maka. Pracujemy w wygodnym dla nas wymiarze i choć wiele nas różni, to jeszcze więcej łączy!

Wyszukaj oferty pracy

Wpisz miejscowość lub wyszukaj  najbliższe restauracje, korzystając z geolokalizacji. Możesz też szukać ofert, wybierając stanowisko, które Cię interesuje.

Wybierz interesujące Cię oferty