McDonald’s jest tworzony obecnie przez ponad 27 000 niezwykłych pracowników! Każdy z nich ma inną historię, inne plany, marzenia i… powody, żeby pracować właśnie tutaj. Wybraliśmy te, które ludzie Maka wymieniane najczęściej.  

1. Stabilizacja 

Czasy, kiedy praca w restauracji kojarzyła się z „czymś tylko na chwilę”, jako dobry sposób żeby dorobić, na szczęście minęły bezpowrotnie. Najważniejsze jest dla nas poczucie bezpieczeństwa, a w Maku każdy pracownik już od pierwszego dnia dostaje umowę o pracę. Bez względu na to, w jakim wymiarze etatu zdecydujesz się zatrudnić – od pierwszego dnia chroni Cię prawo pracy. Gwarantuje Ci to płatny urlop (wypoczynkowy, wychowawczy), jeśli zachorujesz – możesz skorzystać z płatnego zwolnienia L4 (chociaż mamy nadzieję, że takich przypadków będzie najmniej, bo zdrowie jest najważniejsze 😊), terminową wypłatę i liczne benefity.  
 
2. Czas na naukę i pasję 
 
Wiele osób z naszych zespołów wciąż się uczy. W swoim gronie mamy zarówno studentów, jak i pracowników młodocianych. Zdajemy sobie sprawę z tego, że łączenie kariery zawodowej i nauki nie jest łatwe, dlatego kierownicy restauracji zawsze starają się uwzględnić prośby dotyczące grafiku. Możesz pracować na cały etat lub jego część, na zmiany poranne, popołudniowe albo wieczorne. Niektórzy wolą nawet zmiany nocne lub pracę tylko w weekendy. Wielu pracowników Maka realizuje swoje pasje – wiecie, że w swoich zespołach mamy aktorów, piosenkarzy, sportowców, podróżników, kolekcjonerów znaczków czy tik-tokerów? Mamy też młode mamy, samodzielnych ojców i zaangażowanych w opiekę nad wnukami dziadków. Wiemy, jak ważny jest balans między życiem prywatnym i zawodowym, dlatego sami możecie dopasować grafik do swoich możliwości i realizować się na każdym polu.  

3. Możliwość rozwoju  
 
Niektórzy przychodzą na kilka miesięcy, inni na wiele lat, a nawet dekad, czasami nie spodziewając się, że zostaną z nami na tak długo. Zatrudniamy młodocianych i dojrzałych. Mamy osoby z niepełnosprawnościami, dodatkowym chromosem czy szczególnymi uwarunkowaniami. Wszystkim oferujemy możliwości rozwoju. Kierownik ma wiele zadań, a jednym z nich jest dokładne poznanie swojego zespołu i zapewnienie każdemu  ścieżki rozwoju, która będzie dopasowana do indywidualnych możliwości. Opcji jest wiele, możesz zostać managerem, kierownikiem, awansować do jednego z kilkunastu działów w biurze, lub rozwijać się wspólnie z partnerami czy dostawcami McDonald’s. Chcesz pracować na swoim początkowym stanowisku i nie interesuje cię awans? W porządku, szanujemy twój wybór. Chcesz się rozwijać, ale nie wiążesz swojej przyszłości z Makiem? Przykro nam, że stracimy ambitnego pracownika, ale zostawiamy Ci krótką podpowiedź, co dzięki pracy z nami możesz wpisać do swojego CV. Chcesz w przyszłości mieć… swojego Maka? Super, bo to możliwe! Mamy pracowników, którzy i o takich marzeniach nam opowiadają. My możemy zaproponować Ci szkolenia, wsparcie, motywacje i mentoring – od ciebie zależy, czy chcesz z tego skorzystać.  

4. Znajdziesz przyjaźnie na lata 
 
Nudzi cię słyszane kolejny raz hasło o przyjaznej atmosferze? Trochę to rozumiemy, ale pamiętaj – w naszym przypadku to nie jest tylko pusty slogan. Przez prawie 30 lat istnienia McDonald’s w Polsce widzieliśmy setki, jak nie tysiące, rozwijających się przyjaźni, związków, a nawet… małżeństw! My po prostu bardzo się lubimy. Nie wierzysz? Odwiedź nasz profil na Instagramie. Często gościmy tam ludzi, którzy opowiadają o relacjach panujących w naszych zespołach. Ale spokojnie, mamy też introwertyków, którzy nie przepadają za imprezami i wolą trzymać się na uboczu – szanujemy to, w końcu u nas… 

5. …każdy może być sobą! 
 
Odwiedzając nasze restauracje jako gość, z łatwością możesz zauważyć, że u nas jest po prostu kolorowo. Jesteśmy mieszanką charakterów, ciał, kolorów skóry, upodobań i narodowości. Masz kolorowe włosy? Najlepsze byłyby czerwone lub żółte 😉 ale nie przeszkadza nam żadna z barw. Bez względu na to, kogo kochasz, w co wierzysz i skąd jesteś – wszyscy pracujemy ramię w ramię. Jak nam się tu udaje? Słowo klucz to SZACUNEK i EMPATIA. Właśnie tym się kierujemy w relacjach między sobą i cóż… to zdaje egzamin. Czy zdarzają się zgrzyty? No pewnie. Czy robimy wszystko, żeby je rozwiązać i żeby każdy czuł się tu swobodnie? Cytując naszych pracowników…

„Tu odnalazłem swoje miejsce na ziemi!”